sobota, 29 grudnia 2012

tym bardziej...

im więcej o tym myślę, tym bardziej potęguje w sobie uczucie...
i coraz bardziej utwierdzam się w tym, jak bardzo byśmy do siebie pasowali...
ale nie pozwoliłeś Nam nawet zaistnieć...
w marzeniach już nawet przyszykowałam miejsce w naszym domu... na Twoje gitary...
Your little kingdom...
pamiętam jakby ta noc była wczoraj...
nie, nie mam pretensji.
po prostu jestem zbyt uczuciowa, mialam zbyt wielkie nadzieje i marzenia...
i gdzieś tam w cichości serca...proszę Boga, by dał Nam drugą szansę...